Eklablog
Editer l'article Suivre ce blog Administration + Créer mon blog

mieszkanko

Przegranymi pandemii są właściciele mieszkań na wynajem. Od marca mogą już tylko wspominać, jak to telefony urywały się pięć minut po tym, jak opublikowali ogłoszenie. Obecnie znalezienie najemcy nie tylko wymaga czasu, ale też zejścia z ceny do poziomu, który do niedawna wydawał się im nie do zaakceptowania.Jeszcze kilkanaście miesięcy temu mogło się wydawać, że to interes życia: mieć kilka mieszkań i wynajmować je. Kto biznes zaprogramował tak,   że będzie wynajmował mieszkania turystom na doby, to już w ogóle – jakby na loterii wygrał. Jedna doba to nawet 300-400 zł, a jako że w najpopularniejszych miastach (Wrocław, Kraków, Gdańsk) drzwi do tych mieszkań niemalże się nie zamykały, właściciele wyłącznie liczyli zyski. Właścicielka mieszkania przyznaje, że na kredyt i czynsze obydwu mieszkań rodzina wydała już oszczędności i jeśli we wrześniu nie uda się znaleźć najemcy, będą pod kreską. A mieszkanie i tak zostało wystawione za cenę znacznie niższa niż rok temu o tej porze.

mieszkanko

Aż przyszła pandemia i postawiła wszystko na głowie. Turystów zabrakło, wielu ludzi wróciło do rodzinnych miejscowości lub przeniosło się na wymarzoną wieś, bo w czasie, gdy wiele firm nadal pracuje zdalnie, nie jest to problemem. Niektórzy właściciele, aby zatrzymać najemców, musieli zgodzić się na upusty w usługi wuko  czynszach, mimo to wskaźnik pustostanów zaczął rosnąć. Przed pandemią wahał się od 5 do 7 proc., ale w lipcu osiągnął rekordowy poziom. Na sto mieszkań przeznaczonych na wynajem pustych było aż 15. Dziś wskaźnik ten w największych miastach w Polsce, w tym w Warszawie, wynosi 12 proc. – wylicza.

Ciosem ostatecznym może być kontynuowanie przez uczelnie zdalnego trybu nauczania. Wprawdzie większość szkół zapowiedziała powrót do auli wykładowych, ale branie jakiegokolwiek scenariusza ze pewnik jest w dzisiejszych czasach ryzykowne.

Retour à l'accueil
Partager cet article
Repost0
Pour être informé des derniers articles, inscrivez vous :
Commenter cet article